W świecie zakładów bukmacherskich nie brakuje pozornie genialnych pomysłów na systemy, które mają gwarantować zyski. Jednym z nich jest progresja na remisy – strategia, która na pierwszy rzut oka wydaje się prostym sposobem na pewne pieniądze. Opiera się na założeniu, że każda drużyna w końcu zremisuje. Ale czy naprawdę każda drużyna musi to zrobić? I czy taki system ma sens w dłuższej perspektywie?
Jak działa progresja na remisy?
Progresja na remisy polega na obstawianiu remisu w meczu wybranej drużyny, a w przypadku porażki – na podwajaniu stawki w kolejnym meczu tej drużyny, aż do momentu, gdy faktycznie zremisuje. W teorii, gdy w końcu trafimy remis, odzyskujemy wszystkie wcześniejsze straty i osiągamy zysk równy początkowej stawce.
Przykład:
- Obstawiasz remis drużyny A za 10 zł przy kursie 3.50 (zawsze korzystać z wyszukiwarki kursów, by znaleźć najlepszą ofertę dla siebie). Przegrywasz.
- Obstawiasz kolejny remis drużyny A za 20 zł. Przegrywasz.
- W trzecim meczu stawiasz 40 zł. Drużyna A w końcu remisuje, a Ty wygrywasz 140 zł (40 zł x 3.50). Po odjęciu wcześniejszych strat (10 zł + 20 zł + 40 zł), zysk wynosi 70 zł.
W teorii brzmi to obiecująco. W praktyce – jest pełne pułapek.
Problem z założeniem, że „każda drużyna musi zremisować”
Choć remis w piłce nożnej jest stosunkowo częstym wynikiem, statystyki pokazują, że nie każda drużyna remisuje regularnie. Zdarzają się zespoły, które potrafią rozegrać cały sezon bez remisu lub z zaledwie jednym takim wynikiem. Przykładowo:
- Drużyny dominujące w lidze (np. Manchester City, Bayern Monachium) często wygrywają swoje mecze.
- Drużyny walczące o utrzymanie często przegrywają, rzadko osiągając wynik remisowy.
Stawianie na „nieuchronność” remisu w przypadku takich drużyn może być nie tylko frustrujące, ale także bardzo kosztowne.
Ryzyko rosnących stawek
Podstawowym problemem progresji na remisy jest szybki wzrost stawek. Załóżmy, że zaczynasz od niewielkiej stawki 10 zł. Po kilku porażkach Twoje zakłady bukmacherskie mogą wyglądać tak:
- 10 zł
- 20 zł
- 40 zł
- 80 zł
- 160 zł
- 320 zł
Już po sześciu nieudanych próbach musisz postawić 320 zł, aby zrekompensować wcześniejsze straty. Co więcej, nie każdy bukmacher pozwala na dowolnie wysokie stawki, co dodatkowo ogranicza możliwości stosowania tego systemu.
Długie serie bez remisu zdarzają się częściej, niż mogłoby się wydawać. Jeśli trafi się drużyna, która przez kilkanaście meczów unika remisów, straty mogą sięgnąć tysięcy złotych. Nawet jeśli masz wysoki budżet, takie podejście jest skrajnie ryzykowne.
Dlaczego typerzy nie polecają tej strategii?
Współcześni typerzy, zwłaszcza ci zaawansowani, rzadko polecają progresję na remisy. Powody są oczywiste:
- Lepsze alternatywy – Doświadczeni gracze korzystają z bardziej przewidywalnych metod, takich jak analiza formy drużyn, typowanie handicapów czy zakłady na żywo.
- Brak stabilności – Każda seria bez remisu oznacza ryzyko bankructwa.
- Wysoka zmienność – W praktyce trudno przewidzieć, kiedy dana drużyna zremisuje.
Co zamiast progresji na remisy?
Zamiast ryzykować wszystko na niepewny system bukmacherski na remisy, warto skupić się na innych strategiach:
- Dywersyfikacja zakładów – Nie stawiaj wszystkiego na jeden wynik. Lepiej podzielić budżet na kilka różnych zakładów.
- Analiza statystyk – Sprawdzaj formę drużyn, średnią liczbę goli w meczach i historię bezpośrednich spotkań.
- Zakłady live – Typowanie w trakcie meczu pozwala lepiej reagować na aktualne wydarzenia.
Legalny bukmacher | Oferta bonusów | Kod |
---|---|---|
🟠 STS.pl | 760 PLN w bonusach! | BETONLINE |
🔴 Superbet.pl | 3754 PLN w bonusach | BETONLINE |
🟡 eFortuna.pl | 145 PLN w bonusach | BETONLINE |
🟢 Betfan.pl | 200% do 400 PLN | BETONLINE |
Czy każda drużyna musi zremisować?
Progresja na remisy, choć na pierwszy rzut oka może wydawać się kuszącą strategią, niesie za sobą znacznie więcej ryzyka niż mogłoby się wydawać. Kluczowe założenie tej metody opiera się na przekonaniu, że każda drużyna w końcu zremisuje. Statystycznie jest to prawdą – większość drużyn w dłuższym czasie zanotuje remis. Jednak problem pojawia się w momencie, kiedy próbujemy przełożyć tę teoretyczną pewność na praktyczny system bukmacherski.
W piłce nożnej, jak i w innych dyscyplinach sportowych, nie ma czegoś takiego jak absolutna pewność. Fakt, że drużyna nie zanotowała remisu przez 10 kolejnych spotkań, nie oznacza, że musi zremisować w 11. meczu. Drużyny mają różne style gry, które mogą minimalizować prawdopodobieństwo remisów. Niektóre zespoły stawiają na defensywę i często remisują, inne grają ofensywnie, przez co remisy zdarzają im się rzadziej.
Kiedy wchodzimy w progresję na remisy, zakładamy, że statystyka działa na naszą korzyść, jednak statystyka działa w długim okresie. W krótkiej serii meczów możemy mieć pecha i trafić na niekorzystną sekwencję wyników. Jeśli drużyna nie remisuje przez kilka, a nawet kilkanaście kolejek, kwota potrzebna na kontynuowanie progresji szybko rośnie do absurdalnych wartości.